czwartek, 1 stycznia 2015

Japoński Sylwester Blajtki i Miętki.

Chyba każdy lalkowicz-blajtowicz wie, że ojczyzną Neo Blajtek jest Japonia, bo właśnie tam znajduje się firma Takara/CWC, produkująca te lale. Ja na razie nie mogę sobie pozwolić na wycieczkę do Tokio, mogę za to zabrać moje lale w kulinarną podróż do Japonii, by mogły sobie przypomnieć smaki dzieciństwa.

...a więc! ;) 

Proszę Państwa, tak wyglądało sylwestrowe sushi party Blajtki i Miętki! Domowej roboty zawijasy bardzo dziewczynom smakowały; mówiły, że lepszych nie jadły nawet w Japonii (to z pewnością zasługa pewnego tajemniczego elfa, który opanował już do perfekcji sztukę komponowania orientalnych smaków). Dodam jeszcze tylko, że małe Paskudki kompletnie nie były zainteresowane kuchnią Wschodu, wszak małe dzieci od surowego łososia wolą czekoladowe łakocie. :) :) :)







   

Tajemniczy elfie, dziękujemy Ci za wspaniałą i zakręconą noworoczną symfonię smaków! :) :) :)

Podobno 1 stycznia zaczyna się w Japonii trzydniowe świętowanie Shōgatsu - Nowego Roku. Moje dziewczyny, zamiast świętować, śpią. Wszystko przez nocne pogaduszki i wypełnione brzuszki!




30 komentarzy:

  1. Cudowny wpis Blajtkowo - kulinarny :)))
    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zachwyty! Stwierdziłam, że czasem przemycę tu jakiś lalkowy smakołyk. :) :) :)
      Dobrego Lalkowego Roku!

      Usuń
  2. Ale piękne sushi. Aż się głodna zrobiłam. A dziewczyny mają słodkie małe miseczki.
    Szczęśliwego Nowego Roku! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Fakt, było smacznie i obficie. Miseczki są z zestawu suszi-owego dla "człowieków". Super się wpasowały w lalkowy klimat... a pałeczkami z wykałaczek Blajty wyjadały po jednym ziarenku ryżu. :) :) :)
      Serdeczności noworoczne!

      Usuń
  3. Mmniam !!! Slicznie wygladaja dziewczyny i piekne talerzyki maja ;) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, widzę, że talerzyki się spodobały! Dzięki, przesyłam wirtualną rolkę sushi na spróbowanie: @
      Pozdrowionka!

      Usuń
  4. Domowej roboty powiadasz? To się elf popisał! Sushi wygląda wspaniale. Talerzyki śliczne i rozmiar w sam raz. Trochę zazdroszczę Japończykom trzydniowego świętowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domowej, domowej! Mówię Ci, fajnie mieć takiego elfa w domu.
      Dziękuję za wszelkie pochwały. Japończycy Japończykami, a my życzmy sobie radosnego świętowania w zdrowiu i dobrej kondycji przez cały rok!

      Usuń
  5. Pięknie i apetycznie :)
    Chyba muszę zacząć polowanie na elfy ....
    Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego dobrego!
      Polecam elfy rodzaju męskiego! :) :) :)

      Usuń
  6. Zabawa musiała być przednia! Stół zastawiony, dziewczyny wystrojone i wspaniałe humory!
    I tak trzymać!
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wszyscy bawiliśmy się świetnie. Blajtki nie dałyby rady tyle zjeść, więc "człowieki" musiały trochę pomóc. :)
      Wszystkiego lalkowego!

      Usuń
  7. Ach, jakie piękne i pyszne sushi :-) Mnóstwa radości i spełnienia wszystkich marzeń w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Obfitującego w lalkowe przyjemności Nowego Roczku!

      Usuń
  8. Nie przepadam za surowymi rybami chociaż talerze wyglądają zachęcająco.W Nowym Roku życzę wiele dobrego,zdrowia ,szczęścia i wiele wymarzonych lal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się przekonałam i sushi bardzo lubię, choć chyba samej surowej ryby bym nie zjadła.
      Dziękuję za życzenia! Wszystkiego dobrego, dużo zdrowia i lalkowych wrażeń!

      Usuń
  9. Sushi wygląda fantastycznie ! :-) tylko pozazdrościć Blajtkom takich smakołyków!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Blajtki nie mogły przejeść takiej ilości, choć bardzo im smakowało. Wyobrażam sobie, że dla tak malutkiej laleczki jak Kelly lub Shelly nawet jeden taki zawijas byłby poza zasięgiem możliwości. :) :) :)
      Pozdrowionka!

      Usuń
  10. A ja sushi nigdy nie próbowałam ;)
    Tobie oraz Blajtkom życzę wszystkiego co naj naj i aby wam sushi nigdy nie zabrakło! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za tak piękne życzenia! Ja też bardzo długo nie wiedziałam, jak smakuje sushi, ale jak spróbowałam, to "zaskoczyłam" i teraz nawet nauczyłam się je robić. Chociaż nadal uwielbiam pierogi! :) :) :)
      Wszystkiego dobrego!

      Usuń
  11. Ależ apetycznie wygląda ten talerz - no cóż maluchy zawsze wybiorą czekoladę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Potwierdzam, że sushi smakowało tak dobrze, jak wyglądało. :) A maluchy wyjadły mi wszystkie słodycze, nawet te pochowane! :) :) :)
      Pozdrowionka!

      Usuń
  12. Muszę się kiedyś wybrać na to słynne susi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! :) Choć w knajpce to dosyć droga impreza, a paczkowane "suszki" w marketach bywają rzadko i nie umywają się do tych zrobionych w domu. Ja się musiałam jakiś czas przekonywać do smaku sushi, ale teraz baaaardzo lubię! :)

      Usuń
  13. jakoś nie mogłam odważyć się - więc sushi przywędrowało
    do mnie - w dłoniach od mej córy, która ze swymi najkami
    naszykowała ich ze dwie kopy - więc i mnie i ślubnemu
    udało się załapać na 2 sztuki - już wiem, jak smakuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczysz, Inko, za trzecim razem Ci zasmakuje! :) :) :)
      Pozdrowionka!

      Usuń
  14. OJ, ale mi narobiłaś smak, dość że pokazujesz smakowite kąski w postaci Twoich Blajtek to jeszcze zarzuciłaś SUSHI!!! Uwielbiam! I co ja tu teraz mam zrobić? Lale są do schrupania w tych sweterkach a sushi bym chciała zeżreć :( Może dobrze, że mam dylemat bo i lal CI nie schrupię i susi nie pożrę :D Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, na szczęście lale są "niejadalne", choć bardzo słodko i apetycznie wyglądają. :)
      Życzę Ci, żeby marzenie o sushi miało szansę szybkiej realizacji, a kto wie, może kiedyś trzeba będzie zorganizować jakieś lalkowe spotkanie przy japońskich przysmakach... :D
      Pozdrowionka!

      Usuń
  15. Ale pyszności sprawiłaś blajtkom,a le chyba wszystkiego nie zjadły ;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, nie, nie! :) Nie dałyby rady. Na szczęście trochę im pomogłam i miałam pomocnika w jedzeniu. :)

      Usuń