Zmiany, zmiany... :)
Szrajerka dostała piękne i oryginalne skarpetki. Wszak zima idzie - trzeba dbać o stópki, by nie przemarzły! W tym miejscu należą się przeogromne podziękowania dla Sinestro, dzięki której strój Jagódki staje się coraz bardziej kompletny. Ach, gdyby tak znaleźć pod choinką serdaczek i buciki dla mojej celuloidowej ślicznoty... może kiedyś, jakimś szczęśliwym zbiegiem okoliczności, spełni się moje życzenie...
| Skarpeteczki na stópeczki - hop! ...i od razu cieplej! |
Elżbietka i Bianka umyły pysie i wyprały sobie sukienki, jako że do Wigilii Świąt Bożego Narodzenia zostało niewiele czasu, a przecież należałoby usiąść do wigilijnej wieczerzy w odświętnym i czystym ubranku. Elce coś nie idzie prasowanie, liczy na pomoc starszej siostry. Bianka też nie kwapi się do tego żmudnego obowiązku - jak tu prasować, kiedy w sukienkach same falbanki i koronki!
| Siostrzyczki... |
| ...i ich czyściutkie odświętne stroje. |
...a Basia? Basia czeka w lalkowym szpitaliku na małą operację. Na szczęście to nic poważnego. Rutynowy zabieg. Przy okazji może uda się także poprawić stan jej włosów. Na koniec dodam jeszcze, że rady doświadczonych lalkoblogerek bardzo się przydają. Potwierdzam - mleczko do demakijażu z Biedry skutecznie i bezpiecznie odświeża rumiane lica lalek :) :) :)
| Śpiąca Basieńka. |