sobota, 13 lutego 2016

Liebster Award, czyli... nie lubię "łańcuszków", ale w tym chętnie wzięłam udział!

Liebster Award... ostatnio głośno o tym na lalkowych blogach. Nie jestem w stu procentach wtajemniczona, co to takiego, ale właśnie zostałam nominowana do tejże nagrody i uznaję to za wyróżnienie. Niniejszym...

...dziękuję pięknie Kelly Shelly, która prowadzi blog PICS OF KELLY, za tę nominację! 




Teraz dopiero zaczyna się zabawa, bo muszę odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez Szanowną Nominującą. :) Oto jej pytania i moje odpowiedzi:


1. Czy kupiłaś kiedyś lalkę tylko i wyłącznie przez wzgląd na jej sukienkę/ czadowy strój? :-) Jeśli tak, to jaką?
 
Do tej pory nie zdarzyło mi się to. Zazwyczaj patrzę najpierw na lalkowe "pyszczki"; niektóre czasem "przemawiają" do mnie od pierwszego wejrzenia. :)
 
2.  Jak często wyciągasz lalki z pudeł na sesje plenerowe?
 
To zależy od kilku czynników, choćby od pory roku czy stopnia zainteresowania tematem lalkowym w danym momencie. :) Ostatniej zimy ogarnęło mnie lekkie znużenie lalkowe, ale z powiewem wiosny nabieram nowej energii na fotografowanie panien w plenerach.

3. Czy jesteś fanką opudełkowanych lal, NRFB?
 
Raczej nie, ale chętnie oglądam je na blogach innych osób. 
 
4. Zdarza Ci się w wolnej chwili robić OOAKi?
 
Myślę o zrobieniu OOAKa Blythe już od dawna, ale ciągle nie mam odwagi się za to zabrać. To wymaga specjalnych umiejętności i odpowiednich narzędzi. Zawsze z podziwem patrzę na pracę koleżanek - artystek lalkowych. 

5. Czy w Twoim lalkowym dorobku uchowały się jakieś dzieci Barbie?
 
Jeżeli chodzi o moje własne lale sprzed lat, to niestety nie uchowała się żadna. Wszystkie lalki z dzieciństwa oddałam, jako nastolatka, innym potrzebującym dzieciom. Natomiast od niedawna mieszka u mnie jedna prześliczna Kelly, wygrana w candy na blogu Pics of Kelly. :) :) :)
 
6. Czy zdarzyło Ci się kiedyś zepsuć lalkę? Jeśli tak, to w jakich okolicznościach?
 
Nigdy! Od najmłodszych lat bardzo szanuję lalki i dbam o nie, jak tylko umiem najlepiej.
 
7. Gdzie mieszkają Twoje panny?
 
Na półkach, w szafkach, w szufladach... Nie jest ich bardzo dużo, więc jakoś się mieszczą. Marzy mi się ogromny pokój z samymi pięknymi domkami i dioramami, w których mieszkają moje lale. Ale to marzenie raczej się nie ziści...
 
8. Jak najczęściej pozyskujesz łupy do swojej kolekcji? 
 
Nie będę oryginalna. Internecik.
 
9. Kiedy ostatnio kupiłaś lalkę?
 
W styczniu 2015 roku. Wtedy z dalekich Chin przybyła do mnie Inka (szczegóły TUTAJ).
 
10. Czy przebierasz swoje lalki? A może jesteś fanką jedynie oryginalnych kreacji?
 
Jasne, przebieram! Najczęściej albo w rozmaite ubranka uszyte lub wydziergane przez nasze blogowe koleżanki, albo w ciuszki wyszydełkowane lub zrobione na drutach przez moją mamę.
 
11. Jakieś postanowienia lalkowe? :-)

Z postanowień pragmatycznych - nie kupować za dużo lalek, ograniczyć się do jednego/dwóch rodzajów lal. Z postanowień aktywizujących mnie jako "lalkarę" - często zabierać moje panny na wycieczki i pokazywać Wam fotograficzne wspomnienia z owych wypadów.  


Tak to wygląda, moi drodzy. Jeśli kogoś zainteresowały moje odpowiedzi (bo i pytania były bardzo ciekawe!), to bardzo się cieszę. A teraz - część druga, czyli moje nominacje i pytania. Ale najpierw - ZASADY ZABAWY:

1. Dziękujemy osobie, która nas nominowała i podajemy link do jej blogu.
2. Umieszczamy post i obraz nagrody na swoim blogu.
3. Odpowiadamy na 11 zadanych pytań.
4. Nominujemy 5 kolejnych blogów z mniejszą niż 200 listą obserwujących.
5. Tworzymy 11 pytań.
6. Umieszczamy je w swoim poście.
7. Informujemy osoby, które zostały wybrane.

Oto lista blogów, które zapraszam do udziału w zabawie:

http://dookolalalek.blogspot.com/
http://dollscaffe.blogspot.com/
http://hamtarobwielki.blogspot.com/
http://malfrue.blogspot.com/
http://porcelanowelale.blogspot.com/

Drogie Dziewczyny, przede wszystkim, jeżeli nie macie ochoty bawić się w te rzeczy, to nie czujcie się przymuszone do aktywnego uczestnictwa w tym szaleństwie. :) W każdym razie - zapraszam!

A teraz moje pytania:

1. Od czego zaczęła się Twoja przygoda z lalkami? Ktoś Cię zainspirował, wpadłaś na coś ciekawego w internecie, a może znalazłaś na strychu starą zakurzoną lalę?

2. Czy masz jedną ulubioną lalę w swojej kolekcji? Jeśli tak, która to panna?

3. Jedni zbierają porcelanki, inni - Barbie, jeszcze inni - Pullip, Dal, Blythe itp. Jaki jest Twój ulubiony rodzaj lalek?

4. Dawanie porzuconym lalkom nowego życia to wyjątkowo wdzięczne zadanie. Czy udało Ci się kiedyś uratować jakąś biedną uszkodzoną lalę lub przeprowadzić metamorfozę starej podniszczonej panny?  

5. Czy imiona swoich lalek wybierasz spontanicznie, intuicyjnie, czy masz może na to jakąś metodę lub specjalny system?

6. W jakich miejscach i sytuacjach najbardziej lubisz fotografować lalki - przy okazji prezentacji nowych ciuszków, w domu, inscenizując zdarzenia z lalkowego życia, a może podczas wycieczek w bliskie lub dalekie strony?

7. Czy byłaś kiedyś na jakimś spotkaniu lub zjeździe lalkowym? Jeśli tak, które z tych wydarzeń najmilej wspominasz?

8. Czy wygrałaś kiedyś jakąś lalę w candy/rozdawajce/giveaway/losowaniu/innej zabawie?

9. Czy masz w swojej kolekcji jakiegoś "lalka" - chłopaka?

10. Jaka lalka z dzieciństwa najbardziej zapadła Ci w pamięć? Czy masz ją jeszcze w domu?

11. Jaką radę dałabyś początkującemu kolekcjonerowi lalek?

 
To już wszystkie pytania. Jeszcze raz zachęcam do zabawy nominowane blogi, a wszystkim lalkomaniakom życzę miłego weekendu!






środa, 10 lutego 2016

Wyprawa Miętki do lasu.

Miętka pozazdrościła Ince spaceru w poszukiwaniu wiosny i tym razem to ona ochoczo wzięła udział w wycieczce. A była to wyprawa do lasu. Mimo pochmurnego nieba i delikatnych podmuchów wiatru spacerek był bardzo pogodny. Obie bawiłyśmy się świetnie! Las wyglądał zupełnie inaczej, niż zwykle wygląda w lutym. I pięknie pachniał... lasem :) :) :) Zapraszam do obejrzenia relacji fotograficznej.


Dobrze jest odpocząć na drewnianym foteliku. :)






Czy to już wiosna?







A kuku! Gdzie jestem? :)

Chodźmy jeszcze dalej. Tam chyba szumi jakiś strumyczek!

Raz-dwa-raz-dwa! Gimnastyka!!!

Uff, wystarczy tych wymachów.



Jest i strumyczek!

Chciałabym mieć zdjęcie przy strumyczku. Zrobisz mi?

Dziękuję. Teraz możemy wracać do domku.



niedziela, 7 lutego 2016

Powiew wiosny.

Tak, wiem, długo mnie tu nie było. :) :) :) Po prostu zapadłam w sen zimowy. Lale zresztą też.

Aż tu nagle... niedziela, pierwszy tydzień lutego, a na dworze kilkanaście stopni i pełne słońce! Mówię do blajtek: "Dziewczyny, zbieramy się na pierwszy przedwiosenny (tak, przedwiosenny!) spacer!". Dało się słyszeć jedynie ciche pojękiwanie, ewentualnie postękiwanie przeplecione raz po raz wymownymi ziewnięciami. Lalki zaległy w łóżeczkach tak dobitnie, że ani im się śniło wstawać. Jedynie Inka dała się namówić. Nie mogłam się oprzeć i zrobiłam jej trochę zdjęć w budzącej się do życia, acz jeszcze dość surowej scenerii. Było pięknie i bardzo ciepło. Sami zobaczcie!

P.S. Inka ma na sobie szydełkowe spodenki (beżowy kordonek) i biały sweterek z cienkiej włóczki, robiony na drutach; obie rzeczy wykonała moja mama. Bluzeczka i czapa to zdobycze z BlytheConu Polska 2015 (pisałam o nich wcześniej), buty są od Mimiwoo.